“Zanim dojrzeją granaty”, czyli o czym naprawdę jest książka R. Karabasz

Naważyłam sobie piwa… uparłam się przy chęci zrecenzowania książki Rene KarabaszZanim dojrzeją granaty”, bo książka tej bułgarskiej autorki z każdej strony jest opisywana, jako powieść o Albanii, a zwłaszcza o Kanunie. Trochę się tego obawiałam, bo wiem, jak albańskie wątki, zwłaszcza te dotyczące Kanunu, są w popkulturze traktowane. Jednak, skoro już się podjęłam, to piwo muszę wypić, mimo że nie jest to książka o Albanii, czy o Kanunie. 

Continue reading ““Zanim dojrzeją granaty”, czyli o czym naprawdę jest książka R. Karabasz”

Największy albański mit

Atmosfera wokół albańskiej „zemsty krwi” jest gęsta i sensacyjna. Wyobrażenia oscylują wokół mężczyzn z kałasznikowami dybiących na życie oponentów. Zamieszane we wszystko rodziny są tłem, które pogłębiają stereotyp porachunków dzikich plemion. Z drugiej strony pojawia się równie szkodliwy romantyczny mit, który spłyca współczesny obraz sytuacji. Continue reading “Największy albański mit”

Wegetariańska Albania

Bardzo dużo piszę o przysmakach, jakimi można zajadać się w Albanii, ale wiem, że jest grupa osób, która z różnych powodów nie jada mięsa, ryb i owoców morza.

Przede wszystkim dieta wegetarianina nie musi się kończyć na byrku, o każdej porze dnia i nocy! Faktycznie kuchnia wegetariańska, a raczej jej założenia nie są dla wszystkich Albańczyków w pełni zrozumiałe, ale można sobie spokojnie poradzić i nie chodzić głodnym. Nie musi być też nudno i monotematycznie. Pamiętajmy, że czasem pytanie czy jakieś danie jest wege może skończyć się fiaskiem, bo “ryba to nie mięso”, albo zupa na mięsnym lub rybnym bulionie to też “przecież nie zbrodnia”. Co mogę polecić jaroszom? Continue reading “Wegetariańska Albania”