Dlaczego Albania jest niezwykła?

Albania jest niezwykła, ale czy jest w tym kraju coś czego nie ma „nigdzie indziej na świecie”? Moje subiektywne zestawienie rzeczy, które stanowią o oryginalności i niezwykłości Albanii! I nie, nie… Nie chodzi o bunkry i mercedesy!

Niesamowite trasy Albanii

Jeśli chcemy zobaczyć coś faktycznie zapierającego dech w piersiach, koniecznie musimy wybrać się do Albanii! Drogi wiodące nad przepaściami, na wysokości często ponad 1000 m n.p.m. zachwycają i przerażają zarazem. Serpentyny wijące się wśród gór możemy odnaleźć w każdej części kraju – zarówno wyasfaltowane, nowe i z barierkami, ale też szrutowe i kamieniste „ścieżki”, gdzie ledwo wymijają się dwa samochody, bez zabezpieczeń i oznaczeń.  Najbardziej znane to oczywiście przełęcze Llogara czy Leqet e Hotit, ale nawet autostrada A1 ma swoje niesamowite momenty. Trasa do Theth jest już legendarna, a przejazd przez region Miredita lub z Erseki do Permetu też czasem przyprawia o ciarki. Drogi wzdłuż kanionów rzek Vjosa, Devolli czy Osum rzucają na kolana.

Leqet e Hotit
Leqet e Hotit

llogara

moglica

trasa_gramsh

Albania – raj 4×4

Jeśli nie straszne nam kamienie, koleiny, brak asfaltu. Jeśli problemem nie jest pokonywanie odcinka kilku kilometrów „pół dnia”. Jeśli kochamy dziką przyrodę i chcemy zobaczyć coś więcej niż pocztówkowe kurorty. To Albania jest dla nas rajem. Sama kocham bezdroża, trudne trasy i analizując mapę szybciej wybiorę alternatywną drogę niż tą najszybszą.Trasa z Peshkopia przez PN Lura do Burell, eksplorowanie PN Shebenik-Jabllanica lub przedzieranie się znad kanionów rzeki Osum do Kercyre. Nawet kółka, wokół znanych miejscowości wiodące przez wioski i wioseczki – naprawdę mogą zaskoczyć i podnieść nam poziom adrenaliny. Jednak pamiętajmy – nie są to drogi dla każdego autka! Dla miłośników wypraw offroadowych Albania jest niezwykła.

Niezwykłe wioski albańskie

Decydując się znaleźć chociaż troszkę poza szlakiem możemy, zobaczyć albańskie wsie, które wyróżniają się m.in. unikatową architekturą. Nie trzeba daleko szukać, bo np. całe wybrzeże to miejscowości z kamiennymi domkami o pobielonych ścianach. Obrośnięte winoroślą surowe ganki znajdziemy też w najbliższych okolicach Durres i Golem. Górskie rejony charakteryzują „kulle”, czyli kamienne domy w kształcie wież z malutkimi oknami. To nie są skanseny! To miejsca, gdzie nadal mieszkają ludzie – świadczą o tym często talerze anten satelitarnych i sznury prania na podwórkach. Gdzieniegdzie na objeściu trafi się bunkier, a jesienią drzewa uginają się od mandarynek, kaki i jabłek. Mijamy stada owiec, kóz oraz wielkie stogi siana lub słomy z kukurydzy. Jest to wieś często biedna i surowa, ale też bardzo gościnna.

vermosh4

20181119_122815118174831946366201.jpg

Tradycja

Są regiony, gdzie mieszkańcy nadal używają tradycyjnych elementów stroju. Na północy nadal zobaczymy Panie z czarnymi puklami okalającymi twarz i charakterystycznie zawiązanymi chustkami. Będą miały również białe lniane spodnie pod czarnymi spódnicami. Gdzieniegdzie rzucą nam się w oczy pod fartuchem tumane, czyli spodnie przypominające nasze alladynki. Starsi mężczyźni w każdym regionie na codzień noszą plise/celeshe, czyli znaną nam wszystkich ze straganów z pamiątkami białą czapeczkę. Białe wełniane spodnie, kolorowy pas, za którym kiedyś nosiło się broń… Wszystko to zestawione ze współczesnymi ubraniami. Ma to swój słodko-gorzki smak i łączy wszystkie epoki: lata chwały, przaśność komunistycznej przeszłości i nie do końca wesołą teraźniejszość.

20181119_1353187142292911700167119.jpg

20180924_1501151082195328032639961.jpg

Albańska mieszkanka kultur

Albania jest rozciągnięta między czterema religiami i zwiedzając ją będziemy płynnie przenosić się ze świata katolików do świata islamu, a następnie do świata prawosławia. Dodajmy jeszcze bektaszyzm. W regionie Malesia e Madhe lub Tropoi próżno szukać cerkwi, a i meczetów jest niewiele. Na południu trudniej o kościół katolicki, ale cerkwie, meczety czy tekkie są wszędzie i co ciekawe sąsiadują ze sobą. Objeżdżając Albanię samodzielnie czy robiąc wypad na wycieczkę fakultatywną przekonamy się o tym w każdym miejscu od Tirany (w ścisłym centrum jest meczet, i dwie katedry: katolicka i prawosławna, a dodatkowo w stolicy znajduje się światowe centrum bektaszyzmu) po na przykład Berat, gdzie zwiedzimy Muzeum Ikon oraz cerkwie, ale też możemy odwiedzić zabytkowe meczety i tekkie.

permet6

 

kościółek2

Zagubione skarby

Koleje albańskich losów były kręte. Znaczące miasta zapadały się pod ziemię, ważne szlaki zamazywał czas, ale pozostały po nich ślady dawnej świetności. Wiecie, że nieopodal miejscowości Kavaje jest cerkiew św. Paraskiewy z freskami słynnych braci Zografów z Korczy? Albo, że niedaleko Elbasanu we wsi Shelcan możemy zobaczyć freski słynnego Onufriego? W szczerym polu na południe od kurortowego Golem znajduje się zgłoszona na listę UNESCO twierdza Bashtova. W okolicach jeziora Prespa czy w PN Shebenik-Jabllanice znajdziemy ozdobione malowidłami jaskinie eremitów. A rzeki w zapomnianym trochę regionie Mat przecinają kamienne mosty – wspomnienie dawnego, ważnego szlaku handlowego.

img_20180719_083325_2395731771426078561304.jpg

offroad-moja-albania-jeepy-4x4

Albania jest niezwykła, ponieważ ma wiele do zaoferowania nie tylko dla osób lubiących tradycyjną formę wypoczynku w kurortach, ale także dla tych, którzy szukają miejsc niesztampowych, dostępnych dla odważnych i wytrwałych. Bardzo nas cieszy, że amatorów takiej formy wypoczynku jest coraz więcej. Dlatego wychodząc ku ich potrzebom ułatwiamy dotarcie do takich miejsc nie tylko na naszej standardowej wycieczce Jeep Safari, ale także i na dalszej trasie do Kanionu Holta, na którą gorąco zapraszamy już od kwietnia 2023.

Leave a Reply