Pierwsza wersja tego tekstu pojawiła się w 2017 roku, jakiś czas po tym, jak miejsce zamieszkania zmieniłam z Vlory na okolice Durres. W poprzednich sezonach, to właśnie tam można było spotkać najwięcej wczasowiczów z Polski.
W roku 2023 nadal stacjonuję w okolicach Durres, to tu jest mój dom i moja praca, a dla tych, którzy przyjeżdżają go odwiedzić, poniżej pozostawiam krótki przewodnik po tejże okolicy, który może być użyteczny również dla rezydentów lub pilotów, którym będzie dane tutaj pracować. Sprawdzam dla Was, jak poruszać się po Durres i innych miejscowościach wypoczynkowych wokół, a także, co zwiedzać w tym popularnym kurorcie.
Starałam się przedstawić jak najwięcej informacji, które mogą stanowić punkt wyjścia do eksplorowania miasta (i nie tylko) na własną rękę. 🙂 Pamiętajcie również o naszych wycieczkach fakultatywnych, na których zawędrujecie znacznie dalej niż obręb Durres-Golem-Qerret-Mali i Robit-Shen Pjetri / San Pietro. 🙂

Zdjęcia w tym tekście przede wszystkim są „informacyjne”, więc niektóre nie są najpiękniejsze. Te najpiękniejsza zostawiamy na Facebooka i Instagrama!
Co kryje się pod nazwą Durres?
To pytania, które pojawią się chyba najczęściej: czy Durres to też Golem? Oraz: czy Golem to jeszcze Durres? Gdzie jedziemy na wakacje? Czy Qerret to duże miasto? Jak daleko od cywilizacji jest plaża Shen Pjetri? Zatem spieszę z wyjaśnieniem. 😊
Golem
Golem to osobna jednostka administracyjna (należąca do gminy Kavaje), ale uznawana jest za wypoczynkową dzielnicę Durres. Różnice są bardzo duże i tak naprawdę w ofertach biur podróży jedynie kilka hoteli jest faktycznie w Durres – pozostałe znajdują się całkowicie poza miastem. Wybierając ofertę warto się zastanowić czy wolimy bardziej miejską część, czy jednak stawiamy na fajne plaże, ale oddalenie od atrakcji turystycznych.

GOLEM ciągnie się ok. 10 km. Po drodze mamy hotele, apartamentowce oraz zwykłe bloki, gdzie mieszkają Albańczycy. Po lewej stronie od autostrady ciągnie się cała dzielnica wypoczynkowa z piaszczystymi, szerokimi plażami oraz infrastrukturą wypoczynkową.
W Golem, a konkretnie Mali i robit, również znajduje się nasze pierwsze stacjonarne biuro MOJA ALBANIA, gdzie możecie mnie odwiedzić. 🙂 Mieści się w okolicy takich hoteli jak: FAFA Premium, FafaMEL Holiday, Klajdi, Onufri, California, Grint, Kolaveri.
Rozwiewam jednak wszelkie wątpliwości czy w GOLEM jest coś oprócz hoteli. Owszem: sklepy, sklepiki, bary, kawiarnie, fast foody i restaurację na każdą kieszeń. 😊Podobnie w Mali i robit czy Qerret znajdziemy infrastrukture turystyczną.



Trasa Durres – Golem
Durres dzieli się na kilka części, a najważniejszy dla turystów jest PORT (ogólnie rzecz ujmując ścisłe centrum) i, kierując się na południe, rejon PLAZHI (czyli plaża), a następnie GOLEM. PLAZHI zaczyna się mniej więcej przy moście Dajlani (URA I DAJLANIT) i kończy zaraz za miejscem nazwanym PLEPA (więcej o nim w ostatnim rozdziale, gdzie dokładnie opisuję znajdujący się tam dworzec autobusowy). W ubiegłym roku (2022) otwarliśmy na Plazhi nasze drugie biuro, które znajduje się w budynku „Kopleksi Eli”. Według tradycji, Golem tak naprawdę zaczyna się trochę poniżej, czyli przy SHKEMBI I KAVAJES (Skała Kavaje), którą mijamy po lewej stronie oddalając się od centrum Durres.
Durres a Golem
Durres to miasto, które im bliżej centrum, tym bardziej jest chaotyczne i zatłoczone. Taki już urok wielkich miast – zwłaszcza, jeśli takowe jest największym portem w kraju. Dlatego hotele i wypoczynek to jednak przede wszystkim GOLEM lub też wcześniej wspomniana dzielnica PLAZHI.
Jednak GOLEM to nie koniec, bo dalej mamy Mali i Robit oraz Qerret. Mijając miejscowość Kavaje – plażę Spille i znaną plażę Generała (Plazhi i Gjeneralit). Bardzo popularna jest też laguna Divjake.
Na północ od Durres mamy m.in. plażę miejską Currila, następnie Kallmi, Portez oraz plażę św. Piotra (Shen Pjetri), która pojawiła się w ofertach touroperatorów. Hotele Melia czy Movenpick są oddalone ok 45 minut od Durres i tak naprawdę prawie ten sam dystans dzieli je od Tirany. Latem rozwija się tam oczywiście infrastruktura turystyczna.
Bardzo znanym miejscem na wypady jest również przylądek Rodon (Kepi i Rodonit).
Jak poruszać się po Durres i Golem?
Sprawa nie jest prosta, chociaż wzdłuż wybrzeża jeżdżą autobusy. Wsiadając w Mali i robit lub Golem musimy sie przesiąść w okolicy dworca PLEPA i stamtąd
Bilet kupujemy od biletera w autobusie. Autobus można zatrzymać metodą autostop w zasadzie w każdym miejscu, bo ma tylko kilka oznaczonych przystanków. Transport w Albanii wydaje się chaotyczny, ale faktycznie jest bardzo intuicyjny, bo okazuje się, że przystosowuje się do podróżującego. Trasa DURRES-GOLEM to ok. pół godziny autobusem, ale w sezonie ze względu na ogromne korki może się bardzo przedłużyć.
Zdecydowanie wygodniejsza jest opcja wzięcia taksówki
Nie zapominajmy o Kavaje
Osobom, które trafią do hotelu na samym końcu Golem, polecam wycieczkę do Kavaje, czyli małej, ale uroczej miejscowości. Niektórzy wolą ją od gorącego i zatłoczonego Durres. Również kursują tam autobusy i busy z napisem KAVAJE. Ciekawostką może być na przykład przekształcony w minaret komin fabryczny.

Durres – co zwiedzać?
Dworzec autobusowy
Zacznijmy zwiedzanie od okolic dworca autobusowego. Znajduje się tam przystanek autobusów miejskich oraz postój busów. Wszystkie trzy drogi odchodzące od ronda doprowadzą nas do Bulevardi Dyrrah (bulwar Dyrrahium). Jeśli skręcimy w ulicę Egnatia to po kilku minutach spaceru znajdziemy się przy centrach handlowych Blue Star oraz Flag. Przyznam szczerze, że na kolana nie powala i raczej tłumów tam nie spotkamy. Możemy dojść do samego portu trzymając się tej ulicy lub skręcić w ulicę Hafiza Podgoricy i wyjść w miejsce, które krzyżuje się z ulicą Kristaqa Ramy oraz bulwarem Dyrrah. Jednak jeśli pójdziemy kawałek dalej trafimy na POCZTĘ.



Bulwar Dyrrah
Sam Bulwar doprowadzi nas do Placu Wolności (Sheshi Liria) z ogromnym meczetem oraz ratuszem. Zaraz przed nim znajduje się zacieniona uliczka oraz znajdujący się przy niej drogowskaz. Skręcając w prawo napotkamy po lewej stronie budynek, pod którym znajdują się TERMY (nazwa łaźni przetłumaczona jest jako SPA, co przyznam, że mnie dość mocno bawi). Nie ma co komentować – prezentuje się to fatalnie, ale przynajmniej zabytek nie przepadł tak jak zapewne dziesiątki innych, które zostały pogrzebane pod budowę hoteli. No cóż… nie każdy się przejmuje za bardzo wykopaliskami, jeżeli w grę wchodzi kasa… wielka kasa.





Natomiast po prawej stronie przed nami od razu zauważymy kolumny w stylu korynckim, które stanowią część bizantyjskiego forum. Mijając je trafiamy na bulwar EPIDAMNI, który poprowadzi nas do wspomnianego już głównego placu. Największą uwagę przykuwa oczywiście NOWY MECZET (Xhamia e re). Zaraz za nim widzimy pozostałości murów. Jeśli wejdziemy po schodkach zobaczymy antyczny AMFITEATR.






Deptak przy porcie
Przejdźmy jednak trochę inną trasą i zejdźmy w dół w kierunku portu, gdzie zaczyna się nadmorski deptak. Na obu wspomnianych bulwarach jest przyjemnie, są restauracje, bardzo ładne kawiarnie oraz sklepiki.
Aktualnie u wylotu bulwaru trwa ogromna budowa. Smaczku dodaje fakt, że w trakcie prac odkryto antyczne pozostałości… co w tym przypadku zmieniło plany budowniczych. Projekt placu z zadaszeniem wyglądającym jak żagle statku nazywa się VELIERA. Kontrowersji oczywiście co niemiara…
Wieża Wenecka i amfiteatr
Jednak kierując się w prawo natrafimy od razu na Wieżę Wenecką, gdzie znajduje się restauracja. Na placyku mamy pomnik Mujo Ulqiniaku, który zginął w tracie obrony portu przed inwazją faszystów włoskich w 1939 roku. Trzymając się murów napotkamy bramę, przez którą należy przejść i naszym oczom ukaże się AMFITEATR! Oprócz oglądania z zewnątrz tego obiektu można wejść też „do środka” i podziwiać jedną ze znajdujących się tam kaplic.











Bulwar Epidamni
Zabytek możemy okrążyć i wyjść w pobliżu meczetu albo przejść ulicą Doktor Margariti i wyjść na bulwar EPIDAMNI. Droga rzuca się w oczy od razu, ponieważ cała jest ozdobiona kolorowymi muralami. Jest to projekt z 2014 r, kiedy to w Durres odbywało się biennale Durres Art i artyści z całego świata ozdabiali tę niepozorną uliczkę.








Muzeum Archeologiczne i Pista e re
Decydując się kontynuować spacer wzdłuż wybrzeża oczywiście, jak w każdym kurorcie, będziemy mijać restauracje, knajpki i kawiarnie. Na trasie znajduje się również Muzeum Archeologiczne. Dojdziemy do słynnego molo Pista e re zakończonego okrągłym budynkiem restauracyjnym, gdzie można usiąść przy drinku lub zjeść obiad. Nie jest to jednak koniec deptaka, bo jeszcze możemy spacerować kilka kilometrów ulicą Currila (przy niej jest plaża o tej samej nazwie). Znajduje się tam również znana dyskoteka Cinco Cavalli Summer Club!

Mamy też bazar i kościoły katolickie!
Jeśli mniej interesuje nas zwiedzanie, ale wolelibyśmy przejść się na pełen warzyw i owoców bazar wystarczy, że zaczynając spacer z pozycji przystanku DURRES przejdziemy na drugą stronę ulicy. Następnie skręcimy w prawo i w ciągu 3 minut po lewej stronie zobaczymy halę targową. Kawałek dalej po prawej będzie mała hala z ciuchami etc. Kontynuując spacer prosto i skręcając w ulicę dojdziemy do kościoła św. Dominika (shen Dominiku), . Kościół św. Łucji (shen Luçia) znajduje się w centrum.

W Durres nie ma również problemu z wynajęciem auta. Cena zależy od rodzaju auta, ilości dni etc.
Pozostałe ciekawostki
Inne ciekawe miejsca: willa Zogu I znajdująca się na wzgórzu nad Durres (niestety jest zdewastowana i nie można wejść do środka), Fabryka koniaku Skanderbeg czy też meczet Fatih, hammam.
Jak wydostać się z Durres?
Tak naprawdę są dwie możliwości (plus mały bonusik):
- Przy przystanku autobusowym z napisem DURRES oraz przy stacji kolejowej jest duży parking, gdzie mamy busy i autobusy. Możemy tam znaleźć interesujący nas kierunek. Zwykle pełno jest tam też „naganiaczy”, którzy wykrzykują nazwę miejscowości i prowadzą nas do konkretnego środka transportu, gdy damy im znać, że to nasz kierunek. Często trzeba poczekać, żeby bus się zapełnił i dopiero odjedziemy.


2. PLEPA, czyli charakterystyczny dworzec autobusowy umiejscowiony pod pomarańczowym mostem, gdzie znajduje się zjazd na autostradę. Oczywiście nic nie jest super oznaczone. Autobusy na południe (Vlora, Gjirokastra, Saranda, Berat) zatrzymują się przy drodze zaraz przy zjeździe. Znajduje się tam budka, gdzie kupimy jedne z najlepszych qofte w całej Albanii. Mimo że miejscówka nie jest zachęcająca, to spróbujcie. Interesujący nas pojazd zatrzymujemy metodą autostop.
Pod mostem – naprzeciwko „budynku dworca” możemy złapać autobus do Tirany.
Na PLEPIE autobusów jest więcej niż w centrum Durres, bo wiele z nich wyjeżdża ze stolicy, czyli mamy większy wybór.
A tak wygląda PLEPA z każdej strony. 🙂






Wsiąść do pociągu… czasem lepiej nie
3. No dobra jest taka niby trzecia możliwość, gdyż możemy obok przystanku autobusowego znaleźć dworzec i… pojechać pociągiem. To jest „przygoda” dość wątpliwa 🙂 Zdewastowane wagony, którymi nie dojedziemy do celu. Tory są rozebrane, więc ani do stolicy, ani do Vlory… Jak ktoś będzie miał cierpliwość, to zapraszam na peron. 🙂
PS. Od roku 2023 trwa remont torów kolejowych w związku z modernizacją portu i chęcią szybkiego połączenia go z Tiraną. Według planów, trasa Durres-Tirana pociągiem powinna zajmować około 30 minut. Nie pozostaje nam nic innego, jak śledzić postępy prac i czekać na – mamy nadzieję – pozytywne efekty. 🙂
Oczywiście zapraszam wszystkich, którzy będą w Durres na wycieczki fakultatywne. 🙂
Musze przyznać, że fajnie było tak wirtualnie poznać i zobaczyć Durres 😉
Mam nadzieje, że w tym roku zobaczę to miasto na własne oczy :))
witam
Jak czyta się słowo Durres bo tam jest-e- z kropeczkami
Witam świetny wpis- będe w Golem więc Durres na wyciągnięcie ręki. A może jakaś wycieczka piesza z Panią po Durres? Pozdrawiam
Będę starała się coś zorganizować też po Durres w miarę możliwości 🙂
Witam a jakieś mniejsze miejscowości(wioski) w okolicach Golem, coś z cichym , dzikimi plażami z dala od zgiełku?
Koncowka Golem i Mali i robit. Tam jest spokojniej.
Byłem w Duress i brakuje mi jeszcze obowiązkowego wjazdu do kawiarni która jest na dachu hotelu gdzie trzeba obowiązkowo wypić kawę.Widok z tarasu bezcenny
W Durres czy w Tiranie? 🙂
Kawiarnia w Durres, w budynku (Sky Tower lub podobnie, na bodajże XV piętrze) obok wieży weneckiej, tuż za Tiną Turner i pozostałymi gwiazdami.
Polecam wspaniałą kawę i naprawdę przepyszne torty.
Ja byłem, ale chyba wziąłem lody zamiast kawy 😀 Swoją drogą – winda z dwoma przyciskami może wprawić w konsternację 😀
Przypadkiem tam trafiliśmy, winda jest super 🙂 widoki jeszcze lepsze 🙂
Ale te murale są piękne! 🙂
super przydatny wpis dzięki.
Witam. Za 6 dni będę już w Albanii także w golem, mógłby mi ktoś polecić jakieś restauracje gdzie serwują dobre owoce morza? 🙂
Ciężko wybrać jedną 🙂
Hotel Grint – pyszna kuchnia 🙂
napisz jak wydostać się z Golem bo to nie takie proste trzeba biegać przez ronda i ulice
Ale wydostać się do Durres czy dalej? 🙂 Przez ronda i ulice wystarczy przechodzić 🙂
Jeszcze trzy tygodnie i może do zobaczenia w Durres :)) biorę namiary :))
Witam wybieramy się do Golem od 7 sierpnia. Mam kilka pytań:
1. Jakich firm są tam papierosy? Jak kształtują się cenowo?
2. W jakich cenach są obiadki i deserki (sloiczki) dla maluszków (6 miesięcy)?
Z góry dziękuję za odpowiedź
1. Od Malboro, Philipa Morrisa do Cameli. Koszt ok 2 euro za paczkę.
2. Podobnie jak w Polsce
Wspaniały artykuł, mnóstwo cudownych zdjęć. Dla tych, którzy nigdy nie byli, a chcieliby być super wirtualny przewodnik i jakże zachęcający. Byłam tam niejednokrotnie i zgadzam się przedmówcą w 100 %. Z racji, że nie chciałam spędzić swojego wypoczynku w hotelach (żeby nie trwonić nadwyżki finansowej, bo przecież można ją spożytkować na inne przyjemne cele), znalazłam super stronę odnośnie wynajmów, o czym niestety za dużo nie mogłam poczytać na stronach internetowych, wynajem apartamentów albania: http://apartamentyalbania.com/ co spowodowało, że nie traciłam chociażby pieniędzy na żywność, czyli można ugotować sobie obiad na np. dwa dni. W hotelu jest to niemożliwe. Pani “izanoto” jak najwięcej takich wpisów!! 🙂
Pozdrawiam
Pytanie mam. To prawda, że bilet do amfiteatru jest również ważny w muzeum archeologicznym? Gdzieś to wyczytałam i nie wiem czy wierzyć, a jak dostanę bilet z dopiskiem po albańsku to i tak będzie problem ze zrozumieniem 😉
Dziekuję za świetny i przejrzysty opis 🙂
Miło 🙂
a czy w sezonie letnim 2018 też są w kościele św. Dominika msze po polsku? Jeśli tak, to czy o 19 w niedziele jak w poprzednim roku?
tak 🙂
Witam, w jakich godzinach jeźdżą autobusy z Golem do Durres? Czy można to gdzieś sprawdzić?
Jeżdżą co pół godziny od wczesnego rana do ok 19:00
Ślicznie dziękujemy za odpowiedź. Bardzo nam Pani pomogła 🙂
Dzieki – wyjazd juz zaklepalem. Twoje informacje beda bardzo pomocne podczas pobytu. Dzieki. Pozrawiam