Lubię tropić ukryte skarby! Oto nowy cykl, w którym chciałam podzielić się kilkoma moimi tajemnicami… Wybrałam miejsca niezwykłe również ze względu na opowieści, ale także takie, które mogą być wstępem do fajnej przygody. Dziś będą to cerkwie!
Jeśli nawet nie do końca jesteście przekonani do zwiedzania kościołów to przeczytajcie, bo tekst kryje więcej atrakcji!
Oczywiście to tylko niewielki ułamek bogactwa cerkwi i monasterów jaka kryje się w Albanii. Im bardziej na południe oczywiście jest ich więcej. Okolice Gjirokastry i Sarandy, czyli m.in. Zagoria i Lunxheria, czy Delvina to kilkadziesiąt (!) świątyń. Nie zapominajmy o Korczy i sąsiadujących z nią miejscowościach, a konkretnie Voskopoje i Vithkuq. Riwiera Albańska odwiedzana głównie ze względu na plaże i spektakularne widoki też ma wiele w temacie prawosławnych kościołów do zaoferowania. Dodam do tego mój ukochany Berat, gdzie na samej twierdzy jest kilka ukrytych wśród uliczek skarbów. Przykłady można mnożyć, ale ja skoncentrowałam się jedynie na kilku.
Cerkiew św. Pareskiewy – Kavaje
Położoną ok 2 km od centrum Kavaje świątynię otaczają kilkusetletnie drzewa oliwne. Samo Kavaje jest bardzo sympatyczną miejscowością, ale to temat na inny wpis.
Przez wzgórze, na którym obecnie stoi cerkiew, przebiegał antyczny szlak Via Egnatia, Legenda głosi, że przejeżdżało tamtędy trzech rycerzy – krzyżowców, którzy postanowili spędzić noc na wzgórzu. Po przebudzeniu okazało się, że każdy z nich miał taki sam sen: objawił im się święty mąż, który nakazał zbudowanie świątyni przed wyruszeniem w dalszą drogę.
Bohaterką innej wersji opowieści jest młoda dziewczyna o imieniu Sanja. Jej historia przypomina losy św. Paraskewy. Sanja postanowiła zrezygnować z zamążpójścia, a w zamian za to pomagać potrzebującym. Poprosiła o zbudowanie małego kościoła, w którym mogłaby się modlić, opiekować chorymi i spędzić w nim resztę życia. Od tego czasu świątynia jest miejscem modlitw o zdrowie. Najstarsi mieszkańcy Kavajë mówią o cudach uzdrowienia po nocach spędzonych w budynku.
Świątynia pochodzi z XIV w. a freski są autorstwa samych braci Zografich, którzy są jednymi z najsłynniejszych twórców sztuki sakralnej pochodzących z Albanii.
Dodatkowa atrakcja? Restauracja Hani i Cetes, która znajduje się trochę poniżej i serwuje tradycyjne albańskie dania.

Cerkiew św. Mikołaja – Shelçan
Twórca sztuki sakralnej Onufri kojarzony jest przede wszystkim z Beratem, ale okazuje się, że to nie jedyne miejsce, gdzie można odkryć jego dzieła. We wsi Shelçan, w okolicach Elbasanu znajduje się cerkiew św. Mikołaja wybudowana prawdopodobnie w XIV w.
Freski robią naprawdę wrażenie, a ozdabianiem oprócz mistrza Onufriego zajmował się także Konstantina Shpataraku. Możemy podziwiać ponad 60 wizerunków świętych i proroków oraz kilkanaście scen biblijnych. Dopiero w 1951 r. odkryto, że to właśnie pochodzący z Elbasanu mistrz ozdabiał świątynię.
Dodam, że okolica jest niezwykle malownicza, a w okolicy znajduje się wiele restauracji z tradycyjną kuchnią.

Cerkiew św. Atanazego – Karavasta e re
Park Narodowy Divjaka-Karavasta kojarzy się przede wszystkim z atrakcjami przyrodniczymi oraz plażowaniem. Jednak możemy wzbogacić pobyt tam i odwiedzić cerkiew św. Atanazego z freskami braci Gjergja i Joana Katro (znani również jako Çetirët) z 1797 r. Malowidła przedstawiają hierarchów i męczenników, sceny ze Starego Testamentu. Niezwykły jest także drewniany sufit ozdobiony zarówno motywami geometrycznymi i floralnymi, jak również wizerunkami Jezusa Chrystusa i św. Atanazego.

Cerkiew NMP – Leusë
Jeśli kiedykolwiek zagościmy w Permecie lub słynnych źródłach Bënjë to mamy możliwość zwiedzania kilku zabytkowych kościołów prawosławnych. Cerkiew w wiosce Leusë jest przepięknie położona, ale trzeba mieć na uwadze, że droga do niej wiodąca jest wąska i raczej przeznaczona dla aut terenowych. “Kamienna wioska” tworzy niezwykły klimat i zanim wejdziemy na teren świątyni możemy podziwiać piękną, tradycyjną zabudowę.
Cerkiew pochodzi z XIX w. i krużganek oraz wnętrze jest pokryte freskami. Warto nadmienić, że 14 i 15 sierpnia w tych okolicach obchodzone jest jedno z najważniejszych świąt prawosławnych, czyli Zaśnięcie Najświętszej Marii Panny. Warto wtedy tam zawitać i zobaczyć te piękne obchody, które zaczynają się właśnie 14.08 wieczorem i trwają nawet całą noc!

Cerkiew Zaśniecia NMP – Labovë e Kryqit
Ta cerkiew jest najbardziej znaną spośród tych, które wymieniłam. Uznałam, że nie może jej zabraknąć ze względu na wiek i historię.
Pierwsza świątynia powstała ok. 551 lub 554 r. na polecenie cesarza Justyniana I. Wskazuje na to napis z datą umieszczony na dzwonnicy. Jednak obecna budowla pochodzi prawdopodobnie z XII lub XIII w, ale jej kształt jest dość niezwykły, gdyż kilkukrotnie była rozbudowywana w trakcie remontów.Wierzono, że dawniej wśród relikwii znajdował się fragment Krzyża Świętego, który zostawić tu mieli templariusze w trakcie wypraw krzyżowych. Inna opowieść wspomina o Konstant ynie z Labove, który był blisko cesarza Justyniana i w 559 r. miał przysłać relikwię do świątyni. Stąd też pochodzi nazwa miejscowości Labovë e Kryqit (kryq – krzyż). Niestety w 1989 r. srebrny krzyż, w którym miała znajdować się relikwia został skradziony.
Do cerkwi można dotrzeć będąc na wakacjach w Sarandzie lub odwiedzając Gjirokastrę.