Artykuł ukazał się na portalu natemat.pl
Turystyczne zainteresowanie Bałkanami po okresie wojen i niepokojów wyglądało mniej więcej tak… Najpierw na swoje wyszła Chorwacja, przy okazji podciągając trochę Bośnię, która ze względu na niewielki dostęp do morza nigdy nie stała się wielkim hitem. Jednak do Sarajewa, Medjugorie czy Mostaru turyści zaglądają bardzo często.
Na wzroście cen w Chorwacji skorzystała Czarnogóra, która zaczęła być coraz bardziej modna. Ale tam ceny również poszły w górę i zaczęło się masowe zainteresowanie Albanią. Jakby w międzyczasie Macedonia z Ochrydom na czele też pojawiły się na szlaku. Natomiast na trasie bałkańskich objazdówek żelaznym punktem jest Serbia. Na tej liście jeszcze kogoś brakuje…