Już drugi sezon Moja Albania jest w pełni legalnie działającą firmą, a nie tylko jednoosobowym blogiem! Zanim się skontaktujecie z nami i pojedziecie na wycieczki fakultatywne poznajcie szaloną, babską ekipę Mojej Albanii!
Maria – królowa biura! Jeśli odwiedzicie nas na Golemie, na pewno ją spotkacie. Opoka, podpora i dobry humor! Dzięki niej rezerwacje są wprowadzone, maile posegregowane, a turyści z biura wychodzą uskrzydleni radą i dobrym słowem! Wykorzystując nauczycielski autorytet i urok osobisty ustawia Albańczyków do pionu jednym kiwnięciem palca. Wielbicielka zbierania muszelek oraz macedońskiego byrka.
Justyna – weteranka, bo już kolejny sezon na albańskiej ziemii. Nieustannie ryzykuje zwolnienie, gdyż wciąż nie może zdecydować się czy bardziej kocha Albanię czy Macedonię. Ekspertka od ajwaru, tavce gravce oraz parków archeologicznych. Również królowa piratów i wilków morskich, gdyż bardzo często można ją spotkać na rejsie do Vlory.
Karolina – pogromczyni albańskich serc i najlepszy przykład, że języka albańskiego można nauczyć się w kilka tygodni. Absolutnie niesubordynowana istota, która najlepiej czuje się na jeziorze Koman lub w jeepie. Właścicielka kota Franciszka, który wybrał sobie ją na mamę zaraz po jej przyjeździe do Albanii.
Izabela – Cierpi na biurową klaustrofobie i ma stany lękowe, jak widzi biurko. Ze względów zdrowotnych musi być w ciągłym ruchu. Na plaży widziana ostatnio w 2013 roku. Woli ukrywać się w bunkrach, muzeach i cerkwiach, a w wolnych chwilach uciekać na albańskie bezdroża. Nie lubiła mieć szefa, więc sama nim została.
ODWIEDŹ NAS W BIURZE!
Witam Pani Izo jestem ciekawa czy poszerzy Moja Albania działalność o wynajem . Może w przyszłym roku?