Czasy szczęśliwie się zmieniły i pojawia się coraz więcej lotów do Tirany. Zwłaszcza w okresie letnim można wykorzystać sieć charterów, którymi posługują się duże biura podróży i przylecieć do Albanii. Nawet jeśli przylecimy gdziekolwiek indziej, bardzo często przygodę z Albanią zaczynamy właśnie w stolicy. Dziś będzie dużo rad dla osób, które nagle znajdują się w szalonej, albańskiej rzeczywistości i zaczynają przygodę z tym krajem.
Tekst podzieliłam na rozdziały:
Jak wydostać się z lotniska?
Jak wydostać się z Tirany ?
Co zwiedzić w Tiranie?
Dodatkowo możecie zajrzeć do mojego poprzedniego tekstu o TIRANIE.
JAK WYDOSTAĆ SIĘ Z LOTNISKA?
Jeśli przylecieliśmy do Tirany to na pewno marzymy o przetransportowaniu się gdzieś w okolice centrum. Pierwszą opcją jest taksówka, która niestety kosztuje dużo, bo do centrum zapłacimy ok 15 euro. Nie warto brać pierwszej lepszej spod dworca – jak świat długi i szeroki możemy zostać po prostu przewiezieni do Tirany przez Skopje i zapłacić dużo więcej. Najpopularniejsze korporacje to: 08005555 Merr TAXI oraz City TAXI 069 9999 111
Można dostać się również autobusem, który przyjeżdża na parking pod lotniskiem co 2 godziny i kosztuje 250 leków. Jeśli chcemy dostać się do Durres to musimy przygotować 500 leków na autobus, który odjeżdża w tym samym miejscu. SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE.
Pamiętajcie wymieńcie trochę pieniędzy już na lotnisku (10-20 euro wystarczy). Mimo, że w Albanii wszędzie można płacić w euro to pierwsze drobne wydatki, kiedy jeszcze nie oswoiliście się z walutą lepiej mieć trochę leków. Na lotnisku i w Tiranie oczywiście są i bankomaty i można płacić kartą, ale za busika czy autobus już to nie przejdzie.
W samym centrum miasta jest już dużo hosteli oraz hoteli, więc na pewno znajdziecie nocleg, ale jeśli jesteście o jakiejś zupełnie dzikiej godzinie to możecie podjechać na przykład do Villi Aeroport lub innego hotelu w pobliżu. Cena za pokój to 30 euro wzwyż.
JAK WYDOSTAĆ SIĘ Z TIRANY?
Jeśli planujemy dalszą podróż musimy niestety się skupić. Wydostać z Tirany nie byłoby się tak trudno, gdyby nie fakt, że nie ma ona scentralizowanego dworca autobusowego… W zależności od tego, gdzie chcemy jechać musimy udać się na odpowiedni parking busów i autobusów. Jest to faktycznie kłopotliwe, bo czasem nie chcąc jechać na przykład do Vlory i tak tam pojedziemy, gdyż ktoś nam wmówi, że stamtąd odchodzą autobusy do… Beratu 😉
Istnieją 4 przystanki autobusów “dalekobieżnych”. Ich nazwy są “zwyczajowe” i używane w mowie potocznej częściej niż nazwy ulic 🙂
1.Parking przy “Pallati i sportit”
KIERUNEK: autobusy “międzynarodowe” Kosowo, Macedonia, Czarnogóra
2. Parking przy “ish shkolla e partise”
KIERUNEK: północna część kraju m.in.: Shkodra, Lezha, Peshkopia, Kukes etc
3. Parking “dogana” (przy rondzie z charakterystycznym czarnym orłem)
KIERUNEK: wybrzeże/riwiera/południe m.in. Durres, Gjirokastra, Saranda, Vlora, Himara, Berat, Permet etc
4. Parking przy Qyteti i studentit (przystanek jest 10 minut spacerkiem od placu Matki Teresy):
KIERUNEK: południowy wschód: Korcza, Pogradec, Elbasan etc
WAŻNA INFORMACJA dla jadących na wybrzeże! Autobusy do Sarandy mogą jechać trasą nadmorską i trasą przez Gjirokastrę. Jeśli chcecie dostać się do Dhermi, Himary, Jale etc to musicie wybrać autobus, który ma dopisek BREGDETI lub zapytać kierowcy o konkretną miejscowość.
Jeśli chcemy dostać się do Theth, Valbony albo do Czarnogóry – najpierw powinniśmy wziąć autobus do Szkodry.


CO ZWIEDZIĆ W TIRANIE?
Na pewno polecam klasyczne spacer po samym centrum miasta.
Rozpoczynając od Placu Skanderbega, na którym znajduje się m.in.: pomnik tego bohatera narodowego z 1968 roku, budynek Opery, Muzeum Narodowe ze słynną mozaiką “Shqiperia” na froncie. Koszt biletów do Muzeum to 200 leków (czynne 10:00-17:00 codziennie oprócz poniedziałków, w niedziele 9:00-14:00 )
Kolejne zabytki znajdujące się w okół to Meczet Et’hem Beja oraz Wieża Zegarowa (Kulla e Sahatit), na którą można się wspiąć. Do meczetu nie zawsze wejdziemy: zależy od dnia i godziny, gdyż jest to świątynia, z której korzystają wierni. Na drzwiach jest tabliczka o możliwości zwiedzania codziennie od godziny 10:00. Wstęp jest nieodpłatny. Drogie Panie – jeśli nie macie czym przysłonić włosów czy ramion to przy wejściu możemy pożyczyć chustę.
Najnowszą atrakcją jest Bunk’art 2 znajdujący się w sąsiedztwie budynku Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jest mniejszy niż jego starszy brat Bunk’art 1, ale niezwykle ciekawy, gdyż ekspozycja dotyczy zarówno powstania i historii służb związanych z MSW jak również jest poświęcony ofiarom komunizmu. Bardzo dużo dowiemy się tam o czasach totalitarnych, a zwłaszcza o machinie inwigilacji, internowaniach, więzieniach i obozach pracy oraz o ludziach, którzy przeżyli ten koszmar. Bunk’art 1 i 2 to nie są zwykłe, “nudne” muzea – to miejsca, gdzie spotykamy się z historią najnowszą w sposób niezwykły. Są interaktywne i w obu od czarwca 2017 będą polskie audioguidy! Moim zdaniem “must see” na mapie Tirany. Stolica idzie w tym kierunku – zabytków pokazujących czasy komunistyczne. Są już nawet plany żeby wykorzystać Piramidę oraz dom Hodży. Bunk’art 2 jest czynny codziennie 9:00-19:00.
Wychodząc z Bunk’artu i mijając żółte budynki, które zostały zaprojektowane przez włoskich architektów w czasach króla Zogu możemy skręcić w lewo i dojść deptakiem (ulica Murat Toptani), gdzie znajdziemy kilka sklepików z pamiątkami, do pozostałości twierdzy (Kalaja). Przed nami wyrośnie również centrum handlowe Toptani (praktycznie rzecz ujmując oprócz zakupów możemy skorzystać tam z toalety). Jeśli przetniemy centrum handlowe i wyjdziemy z niego z drugiej strony możemy skierować nasze kroki na Pazari i ri czyli przepięknie odnowiony targ. Polecam tam małe zakupy (suszona papryka, raki, wino, oliwa z oliwek etc) lub po prostu kawę i obserwowanie ludzi. Znajduje się tam też bardzo znana i dobra restauracja Markata e pershkut.
Centrum handlowe Toptani znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie TID Tower/Hotel Plaza czyli charakterystycznego wieżowca (85 metrów, 24 piętra), u którego stóp odnajdziemy grób Kapllan Pashy. Z tej okolicy dostrzeżemy również Pomnik Nieznanego Żołnierza oraz instalację poświęconą przyjaźni albańsko – kuwejckiej.

Wracając na główną ulicę zobaczymy obecne w każdym przewodniku socrealistyczne obiekty: Piramida, budynki rządowe, Pałac Kongresowy etc. Z komunistycznych ciekawostek: za Galerią Narodową (zaraz przy deptaku) znajdują się zapomniane pomniki Lenina i Stalina. Przed galerią nowoczesna instalacja “Chmura”, a zaraz obok dawny “hotel szpiegów” czyli zdewastowany hotel Dajiti.

Na uwagę na pewno zasługuje instalacja Postblloku czyli zestawione ze sobą symbole komunistyczne: bunkier, podpory z kopalni w Spacu oraz fragment muru berlińskiego. Skręcając tam w ulicę Ismaila Qemalego dojdziemy do znajdującego się na rogu domu Hodży. W ten sposób znajdziemy się na blloku czyli w dawnej dzielnicy dygnitarzy komunistycznych. W prawo, lewo, prosto jest pełno knajpek, barów, restauracji. To miejsce tętni życiem i możemy spędzić tam absolutnie cały dzień na chłonięciu atmosfery miasta.
Jednak chcąc zwiedzać dalej skręćmy w lewo. Dojdziemy do pomnika Chopina. Skręcając w prawo przy pomniku znajdziemy się na placu Matki Teresy otoczonym budynkami uniwersyteckimi. Natomiast idąc dalej prosto możemy odpocząć w parku nad sztucznym jeziorem. Park jest aktualnie zrewitalizowany i pozwala odpocząć od letnich upałów.
Jeśli przy domu Hodży skręcimy w prawo to idąc ok 5 minut znajdziemy się przy Shtepia me gjithe (Hous of leaves) czyli muzeum służby bezpieczeństwa z czasów komunistycznych. Ciekawe miejsce w stylu Bunk’art.
WSZYSTKIE TRZY KOMUNISTYCZNE MUZEA OPISAŁAM!
WAŻNE INFO dla zmotoryzowanych, ale też dla pilotów wycieczek! Plac Skanderbega JUŻ JEST WYREMONTOWANY (ale oczywiście nadal nie całkowicie) i jest całkowicie zamknięty dla ruchu kołowego! Został otwarty parking podziemny, ale podobno tylko dla samochodów osobowych. Parkujcie autokarami przynajmniej na razie na placu Matki Teresy i pod Pałacem Kongresowym, albo na ulicy obok restauracji Tajwan. Pojawili się też “parkingowi” czyli oszuści, którzy wmawiają, że parking jest płatny! Nie wierzcie im, nie płaćcie! W razie czego po prostu zawołajcie policjanta, których jest pod dostatkiem w centrum Tirany.
Atrakcje znajdujące się dalej od centrum to: Dajti i Bunk’art 1, do których można podjechać tym samym autobusem. Z placu Skanderbega odjeżdża większość autobusów – te do Bunk’art 1 oznaczone są specjalna tabliczką. Kierunek to KINOSTUDIO. Obie atrakcje są położone przy sąsiadujących ze sobą ulicach.
Na Dajti możemy wjechać (Teleferiku Dajti Express) i oprócz zdjęć panoramy miasta możemy wybrać się na niewielki trekking. Dojedziemy tam również autem, jednak wjazd kolejką ma swoje zalety. Wagoniki są zamknięte i mieści się w nich do 6 osób. Bilet w obie strony kosztuje 800 leków. Godziny otwarcia: 9:00-20:00

O Bunk’art 1 już pisałam. Koszt wstępu to 500 leków. Godziny otwarcia: 9:00-18:00, dzień wolny to wtorek.
AUTOBUSY W TIRANIE: do centrum powinny mieć napis QENDRA lub TIRANA E RE. Koszt biletu autobusowego to 30-40 leków. BILETY KUPUJEMY OD PANA BILETERA W AUTOBUSIE (nie szukajmy,więc kiosków z biletami).
Super wpis – powinnaś pisać dla lonely planet i wikitravel!:) Oczywiście ja jestem mega wdzięczny za rozwikłanie problemu autobusowego, bo odnalezienie autobusu do Sarandy rok temu było prawie ponad nasze siły i prawie się nie udało:) Jeszcze raz wielkie dzięki!!!
Dzięki 🙂 Fajnie, że info jest przydatne i to mnie mega cieszy! :*
Czy jest jakakolwiek szansa na znalezienie gdzieś rozkładu jazdy do Sarandy?
Heh powiem Ci że zarówno informacje w moim przewodniku bezdroży jak i na stronie lonely planet są nie aktualne. Q druga rzecz sami Albanczycy nie bardzo się orientuja gdzie jaki autobus szukać 🙂
Czesc Izo, masz moze informacje czy we Vlorze mozna wypozyczyc samochod i jaki to bedzie koszt? Chcemy sie wybrac do Tirany na caly dzien badz dwa, gdy bedziemy we wrzesniu we Vlorze 🙂
Dzieki za info,
Pavel 🙂
W centrum Vlory są wypożyczalnie – ok 30 euro za dzień 🙂
Hej!
Czy można gdzieś znaleźć rozkład jazdy z Tirany do Vlory? Cokolwiek bus lub pociąg. W Internecie informacje na ten temat są bardzo ubogie 😦
Autobusy jeżdżą często z przystaku jak na mapce. Co pół godziny nawet. W necie nie znajdzie sie info 😎
Dziękuję bardzo za odpowiedź 🙂
Wiesz może jeszcze czy w nocy też coś jeździ? przylatujemy koło 2 w nocy i nie wiem czy jest co liczyć na jakiś transport o tej godzinie.
Witam. Bardzo prosze o pomoc. Jak mozna najlatwiej dojechac z lotniska w Tiranie do Velipoja? Dziekuje i pozdrawiam.
Monika Kowalczyk
Dzien dobry, z lotniska nalezy dojechac na przystanek oznaczony na mapce – tam gdzie kursuja autobusy do Szkodry. Z Tirany mozna spokojnie dostac sie na miejsce 🙂
Dziękuję bardzo,
Czyli do Szkodry i tam przesiadka?
Jest tez cos bezpośrednio, ale jak coś ze Szkodry juz bardzo blisko i jest duzo busów.
Dziekuje bardzo
czy opłaca się pobierać pieniądze z bankomatów kartami złotówkowymi
Mam pytanie ,czy można indywidualnie zwiedzić fabrykę brandy w Tiranie i czy tam jest sklep firmowy ?
Sklep firmowy jest w centrum Durres niedaleko wieży weneckiej. Natomiast fabryki nie da się indywidualnie zwiedzać.
Witam jak najlepiej i w miarę ekonomicznie dostać się do Golem z lotniska w Tiranie ? Bardzo dużo jest o taxi i ewentualnie autobusach do Durres a mało informacji czy coś bezpośrednio kursuje do Golem. Był bym bardzo wdzięczny za każde info zwłaszcza na temat tzw marszutek etc. i kosztów. Albo komunikacji miejskiej wokół rejonu i hotelów Plazhi Shkëmbi i Kavajës.. Pozdrawiam i dziękuje z góry za każde info..
Odpowiem wyczerpująco na ten komentarz sam sobie bo jestem już po wycieczce do Albanii .. Po pierwsze jak jest na witrynie też ujęte między Lotniskiem w Tiranie a Durres kursuje chyba stale ten sam busik o określonych godzinach . Koszt 600 lek choć nas skasowano 5 euro bo nie mieliśmy lekk i reszty nie dostaliśmy.. z Durres Autobus odjeżdża z przystanku z napisem Durres przez Golem do Plepa .. Koszt około 2 złoty do Durres od osoby czyli 60 lek ..Wchodzisz do autobusu i chodzi taki Pan i sprzedaje bilety.. Są też kontrole ;P wpada kanar.. Acha po drodze wymienia jakieś resorty hoteli i zatrzymuje się ..Myśmy byli Grand Blue Fafa Resort . Autobus staje na stacji nie pamiętam nazwy . I odjazd z tego samego miejsca także odbywa się w stronę Durres jak ktoś będzie wracał na lotnisko.. W Durres z przystanku będą nagabywać taksiarze “norma” nam po kilku odmowach udało się z 20 euro stargować do około 10 euro za 2 osoby , oczywiście jeszcze gościu dokooptował jakąś babinkę i jechaliśmy w trójkę.. Ogólnie jedyny minus Albani to śmietnik w koło Resort mieliśmy fajny inne obok wyglądały jak skansen.. i Ogólne wrażenie że cała Albania jest non stop w remoncie..O lazurowym morzu w Golem z widokówek zapomnijcie..Kolorystyka ciut lepsza niż Bałtyk.. Nie wiem może kilka lat Albania będzie niezłym kierunkiem.. Na hotel nie mogliśmy narzekać , jedzonko pyszne, alkochol na all był do bani, Lepiej kupić w pobliskim sklepie za 20zł (570lek ) 0,7 wiskacza ichniejszego z Colom wchodzi nawet nieźle.. Cóż mogę dodać Albańczycy dobrze się prezentują choć mieliśmy kilka incydentów że nas porobili na kasie ..Trzeba pytac co i po ile..Polecam taki sklepik market w poblizu blue fafa schodkami w dół , ceny zawsze się pokrywały z rzeczywistością a kurs jaki wymieniali to 121 czyli normalny.. Mozna płacić w euro jak i w lekach.. A obok bylem w kantorze to kur był po 109 , Oraz kupywałem łychę na półce cena 550 lek a przy kasie 600 , więc się naciąłem ale nie robiłem dymu.. Tyle z ważniejszych info, następny kierunkiem będzie raczej Cypr..Acha co do lotniska nie ma sensu być wcześniej niż 2h przed odlotem..Myśmy byli o 12 stej bo tak wypadło a wylot 0 18 stej bramki otwierają 2h przed odlotem i ani minuty wcześniej.. Każdy zdąży..
Cześć, fajnie się rozpisałeś i widzę że wyjazd był całkiem niedawno. Ja planuję wyjazd w sierpniu 2020 i będę jechała do Sarandy jeżeli ktokolwiek potrafi mnie pokierować to nie ukrywam, że liczę na pomoc. Wiem że są busy do Tirany (gdzie wysiąść najlepiej) gdzie znajdę właściwy dworzec autobusowy czy ktoś zna rozkład jazdy albo ma informację co ile kursują autobusy? Ląduję o 16.00 i chciałabym tego samego dnia dostać się na miejsce… Pozdrawiam, Iza