UE i piraci

Minął prawie miesiąc bez wpisów, ale był to BARDZO intensywny miesiąc, który nie wiadomo kiedy zleciał i za chwilę będzie lipiec i jeszcze więcej roboty.

Najważniejszą informacją jaką chcę Państwu przekazać jest to, że 24 czerwca Albania uzyskała status kandydata do Unii Europejskiej co jest dużym osiągnięciem również ze względu na to, że w 2011 roku, kiedy pierwszy raz byłam w Albanii jako rezydent nie udało im się tego osiągnąć. Od wyborów w zeszłym roku nowemu premierowi udało się wychodzić ten status.O wiele łatwiej będzie mi teraz mówić o Albanii, bo w ogólnej świadomości kraj kandydujący do UE jest lepszy od tego co nie może się doprosić “zachodu” o taką możliwość.

Druga ważna informacja jest taka, że mój blog kilka dni temu obchodził urodziny 🙂

Nie przepadam za podsumowaniami, ale kilka słów warto napisać.

Przede wszystkim zdrożał koniak Skanderbeg 😉 Teraz kosztuje mniej więcej 700 leków. Chociaż są miejsca, gdzie jeszcze można dostać go taniej.

Z krajobrazu Vlory zniknęło wiele miejsc znanych z bloga – m.in. restauracja Jezus Chrystus, która niektórych bawiła, a niektórych szokowała. Pojawiła się natomiast Piera 6, gdzie zupa rybna i owoce morza są boskie! Najlepsze mięsko zawsze będzie u Klodiego. W tych miejscach można już szukać polskiego menu – oto mój wkład w historię gastronomii albańskiej.

Turystycznie jest boom polski! Nie tylko w turystyce zorganizowanej, ale cały czas najpopularniejsze są polskie tablice rejestracyjne. To wspaniałe, że już nie boimy się Albanii i jedziemy w takie miejsce, o którym nie wszyscy myślą dobrze.

Na koniec trochę widoków, które cieszą oko. Tak można bawić się tylko we Vlorze jeśli zdecydujemy się na rejs na półwysep Karaburum. Jest to największy półwysep w Albanii, który odcina zatokę Vlory od morza i jest naturalną granicą między morzem Jońskim i Adriatyckim. Jego długość to ok 16 kilometrów i znajduje się na nim Morski Park Narodowy oraz baza wojskowa Pashaliman. Jedną z ciekawostek są jaskinie w tym najsłynniejsza pirata Hadżiego Ali, który swoją siedzibę miał m.in w Ulcinju w Czarnogórze.

A ja wybrałam się z turystami na poszukiwania jego skarbów… zamiast pirackiego rumu była raki!

DSC_5115DSC_5116DSC_5118DSC_5114DSC_5112DSC_5137DSC_5135DSC_5134

 

23 thoughts on “UE i piraci

  1. A jaka jest cena takiego rejsu,program,ile on trwa i co jest w cenie? Skąd wypływają statki?
    A jak z pozostałymi cenami? Czy nie ma jakiegoś ich wzrostu – bo to zwykle tak się dzieje ?
    Bardzo serdecznie pozdrawiam – Tadeusz

  2. Ciekawe jakim powodzeniem cieszyłaby się restauracja “Jezus Chrystus” w Polsce? 🙂

    A status kandydata dał jakieś praktyczne korzyści Albanii?

    No i gratulacje dla bloga 🙂 z okazji urodzin!

  3. 100 lat dla bloga i oczywiście mnie również ucieszyła wiadomość dotycząca Albanii i UE. To sporo osiągnięcie.
    A tak w ogóle to dziękuję za parę zdjęć z Albanii. Tęsknię już strasznie za tym krajem i może może może jak dobrze pójdzie, to w tym roku również tam zawitam 🙂

  4. Czy ma Pani jakieś informacje na temat hotelu Joni w Ksamilu? nie znalazłam żadnej opinii i trochę się boję

  5. A jaka jest cena takiego rejsu,program,ile on trwa i co jest w cenie? Skąd wypływają statki?
    A jak z pozostałymi cenami? Czy nie ma jakiegoś ich wzrostu – bo to zwykle tak się dzieje ?
    Bardzo serdecznie pozdrawiam – Tadeusz

    1. Rejs, który ja organizuje to 25 euro z alkoholem i rybką 🙂 Ja wypływam z przystani w dzielnicy Radhime. Nie przewiduje wzrostu cen :0

  6. 100 lat i od razu pare pytań, bo widziałam na forum, że pani pisała że pomoże 🙂 kilka drobnych pytań : może pani sie orientuje czy vlora posiada jakieś knajpki wegetariańskie? (a właściwie wegańskie czyli bez mleka, jaj, mięsa ;D ogolnei bez nabialu i miesa) lub czy da sie taki psoilek dostac w jakiejs retauracji ? drugie moje pytanie to jak najtaniej dostać się do vlory z polski ? autokar w dwie strony to 450 wiec chyba taniej niz autko 🙂 chyba ze jeszcze jakis sposob ? pociąg, kolej ? i ostatni pytanie czy rezerwując noclegi przez internet nie zostane oszukana? czy lepiej szukać noclegu na miejscu ? nigdy nie jechałam na własną ręke, a boję się ze gdy coś zarezerwuje i przyjade to dadzą mi jakąś inną kwatere niż na zdjęciu ? pozdrawiam. dziękuje za odpowiedz z góry ! miłęgo dnia

    1. niestety typowo wegańskich miejsc we Vlorze nie ma 🙁 Powiem tak, że w takim wypadku zostają owoce i warzywa w róznych formach. Można dostać się autokarem lub samolotem, ale ta druga opcja jest droga. Pociąg zupełnie odpada. Więc ewentualnie autko. Moim zdaniem warto wcześniej poszukać w necie jakiś noclegów – chociaż na pierwszą noc, a później można szukać na miejscu spokojnie – we wrześniu bedzie dużo kwater.

      1. dziękuje za odpowiedź. planuje jechać w drugiej połowie sierpnia, czy znalezienie noclegu na miejscu w vlorze w tym czasie będzie trudne? słysząłam że na miejscu znajde coś taniej, głównie poszukuje jakiegoś 4 osobowego aprtementu z dostępem do kuchni, 2 sypialnie i do dyspozycji na 7-9 nocy. mamy 2300 zł na ten nocleg. myśli pani że będzie problem? pozdrawiam gorąco

  7. właśnie znalazłam fajne oferty z biur podróży do Albanii i oglądając zdjęcia zakochałam sie w tym kraju i bardzo chciałabym pojechać, niestety rodzice powiedzieli że mnie tam nie puszczą. Jak wygląda sytuacja polityczna i czy spokojnie mogę jechać na wakacje? 🙂

  8. Wrocilam z Vlory. Iza – dzieki za opieke 🙂 zakochana w Albanii. Mam nadzieje, ze wroce wkrotce 🙂 🙂

  9. Witam 🙂 Bardzo ciekawy i pomocny blog, pisany z pasją i (co czuć po przeczytaniu choćby jednego postu) wielką miłością do Albanii. Nigdy nie byłam jeszcze w tym kraju i bardzo chcę to zmienić we wrześniu.
    Wiem, że najbliższe są Pani rejony nadmorskie ale może mogłaby Pani powiedzieć, co myśli o wyprawie rowerowej trzech dziewczyn z Wrocławia, w bardziej północne rejony Albanii? Moje koleżanki boją się turystycznego tłoku na południu dlatego chcemy go ominąć w drodze do Serbii i Czarnogóry…. Mam doświadczenia rowerowe z zachodu Europy ale bałkanów się trochę obawiam. Czy uważa Pani, że Albańczycy z chciażybu względną sympatią potraktują trzy rowerzystki z Polski? I czy może orientuje się Pani czy w Albanii można rozbijać namiot ,,na dziko”? Byłabym wdzięczna za opinię i informacje od tak obeznanej osoby jak Pani 😉 serdecznie pozdrawiam,
    Natalia

  10. Witaj,
    czy w miejscowych bankomatach (np. Vlora) można wypłacać zarówno Leki jak i Euro, czy tylko miejscową walutę?

    Pozdrawiam 🙂

  11. Witam, we wrześniu wybieram się do Vlory, jak się można z Panią skontaktować na miejscu w sprawie wycieczek? Chciałabym się jeszcze prosić o radę, czy Krujë i Berat to dobry pomysł na jednodniową wycieczkę? Czy lepiej inaczej rozplanować trasę? Pozdrawiam, Ela

  12. Witam!
    W połowie września planuję odwiedzić Vlorę.Zależy mi bardzo na zobaczeniu Tirany.Proszę powiedzieć jak najprościej dostać się tam.W moim wypadku istnieją dwie opcje : autobus i pociąg.Z tego co wiem autobus jest szybszy , natomiast albańską koleją dostarcza niezapomnianych wrażeń.Jeśli to możliwe to prosiłbym także o informację ile taka “wyprawa” kosztuje , jak długo trwa i czy we wrześniu są bezpośrednie połączenia z Vlory do Tirany.
    Pozdrawiam Przemko.

  13. Witam,
    Wróciłam właśnie z wakacji w Albanii i zostało mi jakieś 4000 leków, których nie zdążyłam wymienić na euro, a w najbliższym czasie raczej nie będę podróżowała w tamte rejony. W Warszawie kantorów chcących wymienić leki brak, stąd pytanie- może pani by chciała odkupić te skromne 4tys leków? 🙁
    Pozdrawiam!

      1. Mogę zawsze wysłać pieniądze, to prawie same banknoty, pocztą, jak dojdą do pani to wtedy zrobiłaby mi pani przelew 🙂 Gdyby taka “droga wymiany” pani odpowiadała, to proszę na maila na maydayb@gmail.com 🙂

  14. Witam. Dziękuje za wyczerpujące i ciekawe informacje na temat Albanii tym bardziej, że sama chciałabym się wybrać tam w 2015(wrzesień ) r. Mam jednak wątpliwość co wybrać . Nie jestem turystą zmotoryzowanym dlatego szukam fajnych ofert przez biura podróży. Mam 2 możliwości: Saranda albo Ksamil -co wybrać? Fakt ,że szukam raczej ciszy ,spokoju ,pięknych widoków i czystego morza-wskazywałoby na Ksamil ;choć czytałam również ,że jest ono trochę przereklamowane -jak jest w rzeczywistości???I druga wątpliwość -czy osoby podróżujące samotnie mogą czuć się bezpiecznie ,nie są nagabywane itp.?

    Pozdrawiam
    Iwona SIKORA

Leave a Reply