Dziś leniwa niedziela. Nie będzie czytania tylko dużo oglądania.
Albania niestety jeszcze, jak chodzi o marketing turystyczny raczkuje. Już wielokrotnie wspominałam, że marzy mi się mówienie o Albanii w sposób pozbawiony stereotypów podobnie jak to jest w przypadku Chorwacji czy Czarnogóry. Dlatego zapraszam do obejrzenia filmów ciekawych i pokazujących ten kraj poprzez piękne widoki.
Wakacyjne imprezowo-plażowe klimaty
Dla tych, którzy lubią imprezy i zastanawiają się jak wygląda nocne życie we Vlorze
Na koniec coś o Balkanach ogólnie!
Albania marketingowo nie jest w europejskiej czołówce,ale dla mnie to plus-mniejsze tłumy i niższe ceny.Martwi mnie tylko.to,że.wzorem Chorwacji wykupowana jest przez Niemców,co nie wróży zbyt dobrze na przyszłość pod kątem.cen.Ale czas pokaże.W wielu miejscach jest tam.nadal dziewiczo,czego np.o Chorwacji powiedzieć nie można.
Ja patrzę na to z perspektywy pracy, którą wykonuję. Turyści oznaczają zarobek, również dla Albańczyków. Za turystyką faktycznie idzie dużo problemów. Od backpakersów po turystę masowego – w rzeczywistości obie te grupy przynoszą tyle samo złego i dobrego. Jednak ważne żeby Albanię odczarować!
Oczywiście, że turyści to zarobek. Problem w tym, że Albania ma obok siebie dużą konkurencję, jaką jest Grecja. Ludzie z Bałkanów dużo bardziej wolą jechać tam, niż do Albanii. Chorwacja powoli dla wszystkich staje się za droga, ale to inna historia.
Jak pierwszy raz jechałam do Albanii, koleżanki kazały mi spisać testament. I takie podejście pokazuje, jak nie wiele ludzie wiedzą na temat tego kraju. Testamentu nie spisałam, do Albanii wracam, Dla mnie jest to kraj bardzo odczarowany, bo zostawiłam tam kawał serducha – mój narzeczony mi się tam w tym roku oświadczył. Także można Albanię reklamować jako bardzo romantyczny kraj 😉